Początkujący manager: Mówi innym ludziom, co maja robić.

– Początkujący manager:
Mówi innym ludziom, co maja robić. Uwielbia władzę. Musi cały czas udowadniać swoje oddanie managerom, którzy znajdują się na wyższym szczeblu łańcucha pokarmowego. Zawsze pracuje do późna, żeby zrobić wreszcie wszystkie najważniejsze rzeczy, których nie da się w żaden sposób wykonać w normalnych godzinach pracy. Ma pięć razy więcej garniturów niż przyjaciół. Życie osobiste i relacje ze współmałżonkiem zaczynają się w szybkim tempie załamywać. Życie jest stresujące.

– Manager średniego szczebla:
Spędza cały dzień na dyskutowaniu, spotkaniach i opisywaniu wszystkich rzeczy przy pomocy nic nie znaczących sloganów biznesowych. Nadal pracuje do późna, ale tylko dla ważnych klientów lub jeśli ma następnego dnia wystąpienie na konferencji. W przeciwieństwie do pracowników na II i III szczeblu kariery oraz początkujących managerów, zdarza mu się zimą oglądać słońce po jego wschodzie lub przed jego zachodem. Jest rozwiedziony i nie ma przyjaciół. Życie jest OK.

– Manager wyższego szczebla:
Lubi czytać raporty i wygłaszać długie przemówienia na spotkaniach. Zwykle wychodzi z pracy o czasie, chyba że musi wyjść wcześniej na golfa z innymi managerami swojego szczebla. Bardzo rzadko musi przed kimś schylać z uniżaniem głowę. Nie ma już w szafie żadnej pary jeansow. Nawet nie może sobie przypomnieć, kiedy ostatnio korzystał ze środków transportu publicznego. Życie jest przyjemne. cdn

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,14)
Loading...

Stoi Jaś przed klasą i zastanawia się: Gdzie

Stoi Jaś przed klasą i zastanawia się:
– Gdzie tu sens, gdzie tu logika?!
Podchodzi dyrektor i pyta się:
– Co się stało, Jasiu?
– No bo wie pan: pierdnąłem w klasie, pani mnie wyprosiła, a oni siedzą w tym smrodzie…

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,27)
Loading...

Młody chłopak po liceum, jakimś tylko sobie znanym

Młody chłopak po liceum, jakimś tylko sobie znanym sposobem, dostał się do biura wielkiej firmy. Praca jego polegała na odbieraniu telefonów. Po tym jak odebrał kilka, kierownik działu przyszedł z gratulacjami:
– Młoda świeża krew! Świetnie sobie Pan radzi! Właśnie takich ludzi nam potrzeba, awansuję pana piętro wyżej – zakończył.
Następnego dnia po kilku godzinach pracy, polegającej na odbieraniu telefonów i zapisywaniu kto dzwonił, znów przyszedł kierownik z wyższego piętra z gratulacjami:
– „Jutro” rozpoczął uroczyście, proszę przyjść w garniturze, piętro wyżej na zebranie firmy.
Następnego dnia, gdy pojawił się na zebraniu, przywitała go burza oklasków i nie minęło wiele czasu a został członkiem zarządu! Zakomunikowano mu, że przez najbliższych kilka dni jego praca ograniczać się będzie wyłącznie do uczestnictwa w zebraniach najwyższego organu firmy. Tak też się stało, ale po kilku dniach pracy otrzymał telefon od sekretarki szefa, że ma propozycję zostania prezesem zarządu firmy i w tym celu szef zaprasza go jutro do siebie.
Następnego dnia przybył nasz bohater do gabinetu właściciela firmy, stanął przed nim, a szef zaczął:
– Takiej właśnie krwi świeżej potrzeba naszej firmie, i tylko w naszej firmie mogłeś osiągnąć tak szybko awans. Co usłyszę w zamian za to?
– Dziękuję tato…

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,43)
Loading...

Inspektor inwestora odbiera inwestycję. Kierownik budowy z dumą

Inspektor inwestora odbiera inwestycję. Kierownik budowy z dumą prowadzi go do wielkiej dziury w ziemi, tak z pięć metrów średnicy. Zaglądają, a tam w głębi, jakieś 50 metrów w dół, kręci się wielki reflektor.
– Co to niby, k***a, ma być? – lekko zdziwił się inspektor.
– No jakże, wszyściuteńko dokładnie zgodnie z rysunkiem! – oburzył się kierownik budowy podsuwając mu papier pod nos.
Inspektor obróciwszy rysunek o 180 stopni:
– To miała być latarnia morska. L A T A R N I A M O R S K A!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,90)
Loading...