Kawały o ZSRR

Idzie przez halę baca z workiem na plecach,

Idzie przez halę baca z workiem na plecach, cały ukrwawiony. Spotyka go inny baca i zdziwiony pyta:
– Coś taki łukrwawiony?
– Aaa… wiesz… teściowa…
– To łona cie tak łurządziła? No nie, ja taką to bym siekierką zatłukł!
– A ty myślisz, że co ja mam w worku??

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,33)
Loading...
  • nick

Rabinowicza wyrzucono z partii za trzy skandaliczne wydarzenia: 1.

Rabinowicza wyrzucono z partii za trzy skandaliczne wydarzenia:
1. Kiedy sekretarz rejonowej organizacji partyjnej zaszedł do gabinetu Rabinowicza, zauważył tam dwa portrety: Chruszczowa i Breżniewa.
– Dlaczego do tej pory nie zdjęliście tego durnia?!
– Którego? – spytał Rabinowicz.
2. Zobaczywszy pompatyczny pogrzeb członka Biura Politycznego Rabinowicz powiedział:
– Co za rozrzutność! Ja bym za te pieniądze całe Biuro pochował!
3. Sekretarz zapytał Rabinowicza, dlaczego nie był na ostatnim zebraniu partyjnym. – Żebym wiedział – odpowiedział Rabinowicz, – że to jest ostatnie zebranie, to całą rodzinę bym przyprowadził!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...

Grisza kupił sobie nowe auto. Przyjechał nim pod

Grisza kupił sobie nowe auto. Przyjechał nim pod dom i zaparkował na ulicy, tuż pod swoim oknem. Rano gdy tylko wstał, idzie do okna, patrzy – a tu po aucie ani śladu! Biegnie zgłosić kradzież na milicję. Dyżurny milicjant wysłuchuje Griszkę, drapie się po głowie i pyta:
– Popatrzcie obywatelu na tę ścianę, tam nad drzwiami. Co widzicie?
– No, obraz widzę, Włodzimierza I. Lenina – mówi Grisza.
– A co jeszcze na tym obrazie widzicie? Przyjrzyjcie się dokładnie.
– No… towarzysz Lenin w otoczeniu swoich najbliższych przyjaciół – Grisza zaczyna tracić pewność siebie.
– Właśnie! Co jeszcze widzicie? Co towarzysz Lenin trzyma w ręce?
– No… czapkę trzyma…
– Pewno że czapkę! To teraz pomyślcie sami: towarzysz Lenin, w otoczeniu swoich najlepszych przyjaciół, ale na wszelki wypadek czapkę dzierży mocno w swoich dłoniach! A wy tu obywatelu, to swoje nowe piękne auto, ot tak pod oknem… na ulicy!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,50)
Loading...

Rozprawa w sądzie o przyznanie alimentów: Baco, a

Rozprawa w sądzie o przyznanie alimentów:
– Baco, a znacie tę oto Marynę?
– Ano znam.
– A to dziecko, to wyście jej zmajstrowali?
– Ano ja.
– A co będzie z płaceniem za dziecko?
– Ja tam, panocku, za te robote nic nie chce.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,00)
Loading...

Idzie baca przez granicę, prowadzi rower, a na

Idzie baca przez granicę, prowadzi rower, a na rowerze ma worek. Nagle zatrzymuje go celnik i mówi:
– Baco, co tam macie w tym worku?
– Ano piosek mom.
– No dobra, jedźcie już.
Następnego dnia sytuacja się powtarza:
– Baco, otwórzcie worek, bo wy codziennie tak go wozicie i na pewno coś przemycacie!
Baca uchylił worek, patrzy i rzeczywiście jest piasek!
Sytuacja powtarza się znowu, baca idzie, prowadzi rower, a na rowerze worek, ponownie zatrzymuje go celnik i mówi:
– Baco, coś mi tu nie gra, wy coś w tym worku przemycacie. Otwórzcie go.
Baca otworzył worek, celnik wysypał piasek, pogrzebał, przejrzał każde ziarenko, ale rzeczywiście nic nie było. Następnego dnia sytuacja się znowu powtarza i celnik załamany mówi do bacy:
– Baco, powiedzcie mi po co wy ten piasek tak codziennie wozicie, ja już was nie będę karał, nic wam nie zrobię, tylko mi powiedzcie.
– Oj ty celniku głupi, rowery przemycam!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...
  • motyl

Jasiek, góralski syn, pojechał do miasta na targ

Jasiek, góralski syn, pojechał do miasta na targ i poszedł do wychodka za potrzebą, ale pomylił się i wszedł do damskiego. Tam były panie z miasta i zaczęły krzyczeć:
– O rety! Ordynus wszedł do damskiej toalety!
A na to Jasiek z całym spokojem:
– Niek się panicki nie bojom, bo jo go trzymom.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...

Siedzi baca na krawężniku w Chicago i liczy

Siedzi baca na krawężniku w Chicago i liczy dolary. Przychodzi do niego policjant i pokazuje plakietkę, na której pisze „Police”. Na to baca:
– Dziękuje panocku, ale moje dolary police se sam.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...

Wędrujący turysta spotyka bacę: Hej! Daleko do wsi?

Wędrujący turysta spotyka bacę:
– Hej! Daleko do wsi? – woła do spotkanego.
– O nie. Trzeba iść ścieżką prosto, potem skręcić w lewo, przejść przez pole konopi. Dalej będzie mówiąca rzeka…

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...

Baca jest w lesie, w pewnej chwili podchodzi

Baca jest w lesie, w pewnej chwili podchodzi do niego jakiś typ i pyta:
– Baco, a co robicie?
– A s*om – odpowiada baca.
– A zdjąłeś chocia spodnie? – pyta nieznajomy.
– O kruca fuks!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...

Idzie turysta drogą, spotyka bacę i pyta: –

Idzie turysta drogą, spotyka bacę i pyta:
– Baco, mogę przejść przez waszą łąkę, bo chcę zdążyć na pociąg o 10.40.
– A idźcie, a jak spotkacie mojego byka, to i na ten o 9.15 zdążycie.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(0 głosów, średnio: 0,00 z 5)
Loading...

Autentyczne, usłyszane w Zakopanem od górali przy skrzynce

Autentyczne, usłyszane w Zakopanem od górali przy skrzynce piwa:
„W Zakopanem na Giewoncie
Piorun trafił bacę w prącie.
Ej! Ty baco pierdo****
Czegoś nie był uziemiony,
Czegoś nie był uziemiony.”

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 1,00)
Loading...
  • ciapek