Pan poderwał sobie na dancingu panienkę, prowadzi ją do domu, rozbierają się. Pan pyta:
– A ty panienko, to ile masz lat?
– Trzynaście – odpowiada ona.
– Dalej jazda, wynocha – mówi pan.
– A coś ty taki przesądny, odpowiada panienka.
Pan poderwał sobie na dancingu panienkę, prowadzi ją do domu, rozbierają się. Pan pyta:
– A ty panienko, to ile masz lat?
– Trzynaście – odpowiada ona.
– Dalej jazda, wynocha – mówi pan.
– A coś ty taki przesądny, odpowiada panienka.