
A: Dzień dobry. Przeprowadzamy obecnie badanie…
R: Proszę mi tu mózgu nie brandzlować!!!
A: Dzień dobry, jestem Instytutką.
A: Dzień dobry. Przeprowadzamy obecnie badanie…
R: Niech pani mi powie, kiedy wreszcie moskiewscy Polacy oddadzą nam te świadectwa?
A: …
A: Dodzwoniłam się do firmy czy do mieszkania prywatnego?
R: Nie do firmy ani nie do prywatnego, do mojego się Pani dodzwoniła!!!
A: Halo, dzień dobry.
R: HALO!!!
A: Halo, dzień dobry!
R: HALO!!!
A: Dzień dobry, czy pani mnie słyszy?!
R: NIE!!! W OGÓLE NIC NIE SŁYSZĘ!!! (kłamca ^^)
Na zakończenie wywiadu:
R: I życzę pani, żeby niewolnictwo w końcu się skończyło i żeby nie musiała pani pracować w niedzielę.
A: Jakie zajmuje pan stanowisko w firmie?
R: Wikary.
A: Ale jest Pani osoba w wieku od 15 do 44 lat?
R: No tak…
A: W którym roku sie pani urodziła?
R: W 1942…
A: To przecież ma Pani więcej niż 44 lata.
R: Tak?… Aaa no troszkę…
A: Dzień dobry, dzwonie z instytutu badania.
R (przerywa): Dziękujemy my już przebadani, wszyscy zdrowi, dziekuję, dziekuję, do widzenia…
A: Dzień dobry! Dzwonię z Instytutu Badania Rynku i Opinii Publicznej.
R: Aaaa! To wy!!! Ja was znam!! Widziałem was w telewizji jak były te wybory.. ale żeście się skompromitowali!!! To jeszcze pracujecie?! Powinni was wszystkich pozamykać!!!