– Wyobraź sobie, Kaziu, kiedy zauważyłem, że cały dom stoi w płomieniach, wbiegłem natychmiast
do kuchni i na rękach wyniosłem teściową.
– No cóż, każdy w takich okolicznościach traci głowę…
– Wyobraź sobie, Kaziu, kiedy zauważyłem, że cały dom stoi w płomieniach, wbiegłem natychmiast
do kuchni i na rękach wyniosłem teściową.
– No cóż, każdy w takich okolicznościach traci głowę…