Wojna. Front wschodni. Ostatni Niemiec siedzi w okopie. Naprzeciw pułk Rusków. Niemiec ma karabin i naboje. „Co robić? Co robić?”
– Iwan! – krzyczy.
– Co?! – wychyla się, a Niemiaszek go „bach” i po Rusku.
– Pietka!
– Co?! – wychyla się, a Niemiaszek go „bach” i po Rusku.
Czukcza siedzi w okopie, trzyma się za głowę i szepce:
– Tylko nie mów”Kulumburgaj”, tylko nie mów „Kulumburgaj”!