Spada facet ze spadachronem, nagle robi się dziura. Facet modli się do boga o przeżycie i mówi:
– Boze mój kochany ja będę już inny, wypłatę żonie oodam cala, wódki nie będę pił, w niedzielę pójdę do kościoła, żony nie będę zdradzał!
Upadł na sianie, wstal otrząsnął się i mówi:
– O Boże, jakie głupoty człowiek potrafi w stresie wygadywać!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,00)
Loading...
Dnia napisał: raper girl.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *