Rabin z Izbicy, przestudiowawszy gruby rękopis niedoszłego talmudysty, cmoknął z podziwem:
– Twoje dzieło to istny cud!
– Uszczęśliwiacie mnie, rabbi!
– Dotychczas wiadomo mi było, że papier robi się ze szmat. A teraz widzę, że bywa i na odwrót!
Rabin z Izbicy, przestudiowawszy gruby rękopis niedoszłego talmudysty, cmoknął z podziwem:
– Twoje dzieło to istny cud!
– Uszczęśliwiacie mnie, rabbi!
– Dotychczas wiadomo mi było, że papier robi się ze szmat. A teraz widzę, że bywa i na odwrót!