Po czym poznać, że nie jesteś już studentem?
Teraz o 6 rano wstajesz, a nie kładziesz się spać.
W lodówce trzymasz więcej jedzenia niż picia.
Nie zgłaszasz się już do testów nowych leków na ochotnika.
Znasz każdego ze śpiących w twoim domu.
Nie dostajesz już listów z pogróżkami z banku.
Nosisz ze sobą parasol.
Siedmiodniowe popijawy już się nie zdarzają.
Nie chodzisz do supermarketu ze wszystkimi przyjaciółmi.
W domu działa ogrzewanie.
Twoi przyjaciele zawierają związki małżeńskie i rozwodzą się, zamiast się po prostu spotykać i rozstawać.
Zamiast 130 dni wakacji masz ich 26.
Dżinsy i pulower nie są już eleganckim strojem.
Dzwonisz na policję, bo te cho*erne dzieciaki z mieszkania obok nie chcą ściszyć muzyki.
Wstajesz rano z łóżka nawet, jeśli pada.
Nie masz pojęcia o której zamykają najbliższą budkę z hamburgerami.
Nie odkładasz niedojedzonej pizzy do lodówki na później.
Nie spędzasz połowy dnia na strategicznym planowaniu trasy wieczornej eskapady po knajpach.
Nienawidzisz „cho*ernych studentów–pasożytów”.
Nie potrafisz już przekonać mieszkających z tobą do „picia aż do rana”.
Zawsze wiesz gdzie jesteś gdy się budzisz.
Nie zdarzają ci się już drzemki od południa do 18.
Ogień w kuchni nie jest już powodem do dobrej zabawy.
Do apteki chodzisz po Panadol i coś na wrzody, a nie po prezerwatywy i testy ciążowe.
Śniadania jesz w porze śniadania.
Lista zakupów jest dłuższa niż zupka z kubka i sześciopak piwa.
Zamiast mówić: „Już nigdy tyle nie wypiję” mówisz: „Nie potrafię już pić tyle, co kiedyś”.
Ponad 90% twojego czasu spedzonego przed komputerem to zwykła praca.
Nie eksperymentujesz już z zakazanymi substancjami.
Już nie pijesz w domu przed wyjściem do knajpy, żeby tam zaoszczędzić!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(0 głosów, średnio: 0,00 z 5)
Loading...
Dnia napisał: Niunia.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *