Nowożeńcy wybrali się na wycieczkę samochodową. Nagle auto zatrzymało się. W poszukiwaniu uszkodzenia oboje weszli pod samochód i naprawiali go przez dłuższy czas. Przechodzący tamtędy wędrowiec trącił mężczyznę w plecy i powiedział:
– Nie tylko patrzy na was dwadzieścia osób, ale jeszcze przed pięcioma minutami skradziono wam samochód!