Niedźwiedź był strasznym pijakiem i przepijał wszystkie zarobione pieniądze, natomiast zajączek był bardzo oszczędny. Pewnego razu niedźwiedź spotkał zajączka jadącego fiatem 126p i pyta:
– Skąd to masz?
– Jak się oszczędza to się ma!
Na drugi dzień zajączek jedzie polonezem caro i mijając zalanego niedźwiedzia woła:
– Jak się oszczędza to się ma!
Trzeciego dnia zajączek idąc do sklepu, przechodzi przez ulicę, a tu wprost na niego pruje ferrari F40. Samochód hamuje z piskiem opon, wysiada z niego zalany jak zwykle niedźwiedź i mówi:
– Jak się sprzeda butelki to się ma!!!
Następny ›
Siedzi w lesie wilk i chce zapalić jointa.