Na targu:
– Przepraszam, czy ta ryba jest świeża?
– Oczywiście.
– A dlaczego ma zamknięte oczy?
– Bo śpi, nie widzisz pan?
– To dlaczego tak śmierdzi?
– A pan się kontrolujesz jak śpisz?
Na targu:
– Przepraszam, czy ta ryba jest świeża?
– Oczywiście.
– A dlaczego ma zamknięte oczy?
– Bo śpi, nie widzisz pan?
– To dlaczego tak śmierdzi?
– A pan się kontrolujesz jak śpisz?