Na jednej z uczelni student podchodził do egzaminu w sesji zerowej. Bardzo mu
zależało na wcześniejszym terminie, ale tez nie przygotował się jak należy.
Profesor, zdegustowany stanem wiedzy młodego człowieka, otworzył drzwi i zwrócił
się do oczekujących na egzamin:
– Przynieście siano dla ośla.
– A dla mnie herbaty! – dodal egzaminowany.