Jasiu z mamą czekaja na samolot. Jasiowi zachcialo sie siku i krzyczy:
– Mamo, chce mi sie siku, musze do toalety!
– Jasiu teraz nie wolno, bo sie spoznimy na samolot. Załatwisz się na pokładzie.
Mija kilka minut i Jasiu krzyczy:
– Mamo, leci, leci!
– Gdzie? Gdzie?
– Po nogawce.