Jasiek z Maryśką wracają wieczorem po ciężkiej harówce w polu. Umęczeni wchodzą na podwórze, gdzie otacza ich gromada umorusanych dzieciaków. Jasiek pyta:
– To jak będzie, Maryś? Myjemy te stare dzieciska czy robimy nowe?
Następny ›
Przychodzi stonoga do szewca a on na to: