Heniek maluje jajka w noc przedślubną na zielono.
Wchodzi kumpel:
– Heniek, zgłupiałżeś? A co twoja przyszła żona w noc poślubną powie?!
– Na to czekam. Jak się zdziwi, to odparuję: a widziałaś kiedy inne?!
Następny ›
Dzięki Bogu, w końcu dostałem rozwód, kamień