– Francek skąd mosz nowy rower?
– Ach wiesz byłech z Mariką na kąpielisku. Kąpalimy my sie, potem całowali my sie, potem my sie już zaś kąpali, a potem… Marika powiedziała: „A teroz se Francik weź to na co mosz ochotę”. No to mie nie trza dwa razy godać. Łaps za koło i już moje.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...
Dnia napisał: weerion.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *