Facet przychodzi do obskurnej knajpy, siada przy barze i zamawia hamburgera. Barmanka z wykałaczką w ustach pyta ze znudzoną miną:
– Zimny czy ciepły?
– Ciepły, a jakże inaczej – stwierdza urażony klient
Na to barmanka wyjmuje gotowego hamburgera z lodówki i wkłada go sobie pod pachę.
Klientowi z wrażenia odebrało mowę. Jakiś pijaczek siedzący z drugiej strony baru komentuje:
– Panie, ciesz się pan, że pan nie zamówiłeś hot–doga…