Do samochodu wsiada dwóch podpitych osobników.
Samochód ostro rusza z miejsca.
Kawalerska jazda trwa już dobry kwadrans.
Wóz zarzuca.
– Te, jak jedziesz? – mówi jeden z pijanych.
– Ja? Przez cały czas byłem przekonany, że to ty prowadzisz.
Następny ›
Pijany gość w autobusie patrzy na babkę i