Beethoven wstąpił kiedyś do restauracji i usiadł przy stoliku zamyślony, nie zwracając uwagi na kelnera, który podchodził kilka razy, żeby przyjąć zamówienie. Po godzinie kompozytor woła kelnera i pyta:
– Ile płacę?
– Pan dotychczas jeszcze niczego nie zamówił, właśnie chciałbym spytać, czym mogę służyć?
– A przynieś pan co chcesz i daj mi święty spokój.
Następny ›
Gdy w Paryżu miano po raz pierwszy wystawić