Bacowa budzi swojego męża w środku nocy.
– Antoś, pchła mi chodzi po plecach, złap ja i zabij.
– Zapal światło – doradza zaspany baca. – Jak cię zobaczy, to sama zdechnie ze strachu.
Bacowa budzi swojego męża w środku nocy.
– Antoś, pchła mi chodzi po plecach, złap ja i zabij.
– Zapal światło – doradza zaspany baca. – Jak cię zobaczy, to sama zdechnie ze strachu.