Rankiem Czapajew wychodzi z burdelu.
– A pieniądze – krzyczy za nim dziewczyna.
– Rewolucjoniści pieniędzy nie biorą! – dumnie odparł Czapajew.
Rankiem Czapajew wychodzi z burdelu.
– A pieniądze – krzyczy za nim dziewczyna.
– Rewolucjoniści pieniędzy nie biorą! – dumnie odparł Czapajew.