Hrabia z Janem pojechali na polowanie. Po drodze na rozgrzewkę wypili strzemiennego. Widza jelenia. Hrabia wypalił i nie trafił. No to wypili jeszcze raz. Znów widza jelenia. Hrabia znów wypalił i nie trafił. Znowu wypili. Jada dalej i widza jelenia.
– Hrabio, może teraz ja spróbuję?
– Dobrze Janie.
Jan strzelił i jeleń padł.
– Janie jak to zrobiłeś?
– Trzeba celować w środek stada…