Dwaj hippisi odurzeni narkotykami przechadzają się ulicą. Inny hippis idący z naprzeciwka łagodnie unosi rękę gestem powitania i mówi:
– Cześć Wam!
Cztery przecznice dalej jeden z nich odwraca się do drugiego i mówi:
– Człowieku, myślałem, że tamten kolo nigdy nie przestanie mówić…