Rozmawia dwóch starych kawalerów:
– Wiesz, chyba nie mam talentu go gotowania.
– Może po prostu gotuj z książki kucharskiej? – radzi mi drugi.
– Tego też próbowałem. Ale to na nic.
– Nie dało się tego jeść?
– prawdę mówiąc, nigdy nic nie ugotowałem. Każdy przepis zaczynał się od tego samego: „Weź czysty półmisek…”
Następny ›
Po nocy poślubnej żona mówi: Wiesz... Jesteś