Ksiądz po kolędzie puka do drzwi, otwiera mu rozbawiony facet.
– Ooo, ksiądz Stanisław, zapraszam do środka!
Z tyłu słychać głośne śmiechy i ksiądz zauważa panienkę z zawiązanymi oczami wkładającą rękę w majtki facetom stojącym w kółku i zgadującą ich imiona. Ksiądz zgorszony mówi:
– Nie, ja tu jestem po kolędzie i do takiej imprezy nie pasuję!
– Nonsens – mówi facet – ona już trzy razy zawołała: „Wiem! Ksiądz Stanisław, zgadłam?”

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 2,33)
Loading...
Dnia napisał: maestro504.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *