Kiedyś pracując jako kierowca ambasadora, będąc na spotkaniu noworocznym ze swoim szefem u prezydenta Kwaśniewskiego (ja warowałem pod pałacem), czekając aż raczy wyść ambasador, stojąc wśród moich kolegów (ok 10 osób), patrzymy, idzie elegancko ubrany pan, łamaną polszczyzną pytając:
– Przepraszam, panowie, nie wiecie gdzie jest Holandia?
(Chyba miał na myśli kierowcę i jego samochód.)
Jeden z nas na to:
– Jak mnie uczono, to gdzieś w krajach Beneluksu.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,00)
Loading...
Dnia napisał: kudlaty5.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *