Na bal przebierańców przyszła naga blondynka, cała pomalowana na biało. Goście popatrzyli, ale nic nie powiedzieli. W końcu wodzirej podchodzi do niej i pyta:
– Przepraszam, ale za co się pani przebrała?
– Jak to: „za co”? Za dziurę w zębie!
Na bal przebierańców przyszła naga blondynka, cała pomalowana na biało. Goście popatrzyli, ale nic nie powiedzieli. W końcu wodzirej podchodzi do niej i pyta:
– Przepraszam, ale za co się pani przebrała?
– Jak to: „za co”? Za dziurę w zębie!