Pewne małżeństwo miało problemy z bezdzietnością. Postanowili więc pojechać do USA, do najlepszego specjalisty w tych sprawach. Mieli tylko jeden problem: żadne z nich nie znało angielskiego. Specjalista dał im
jednak na migi znać, że się mają wziąć „do roboty” i to zaraz, w gabinecie.
Początkowo nieśmialo, ale po chwili rozkręcili się na dobre. Doktor przygląda się ze wszystkich stron i nagle woła
– Stop!
Idzie do biura i po chwili wraca z receptą. Po powrocie do kraju mąż poszedl do apteki prosząc o „Trytheotherhol”.
– Co? – pyta aptekarka.
– Trytheotherol, tu pisze na recepcie – mówi facet.
– Niech no pan mi to pokaże – rzekła aptekarka.
– Aaa, pan to niewłaściwie przeczytał – tu pisze: Try the other hole.
Następny ›
Kobieta czeka na windę i oglądając się za