Po małżeńskiej kłótni mąż kładąc się do łóżka
Po małżeńskiej kłótni mąż kładąc się do łóżka mówi do żony:
– Dobranoc matko ośmiorga wrzeszczących bachorów.
Na to żona nie pozostając dłużna odpowiada:
– Dobranoc ojcze jednego.
Po małżeńskiej kłótni mąż kładąc się do łóżka mówi do żony:
– Dobranoc matko ośmiorga wrzeszczących bachorów.
Na to żona nie pozostając dłużna odpowiada:
– Dobranoc ojcze jednego.
– Tak się uśmiałam wczoraj w teatrze na tej komedii, ze wróciłam do domu półżywa…
– Powinnaś kochanie pójść jeszcze raz na tę sztukę…
Mąż wrócił wcześniej z delegacji. Zobaczył, że spod kołdty ich małżeńskiego łoża wystają cztery nogi.
Zdenerwował się bardzo, chwycił gruby kij i walił w leżących ile wlezie.
Zmęczony poszedł do kuchni, a tam wita go… żona:
– Kochany, przyjechali twoi rodzice, polożyli się w naszym łóżku. Czy już się z nimi przywitałeś?
Pewien gościu chciał zaszpanować przed dziewczyną, że zna angielski mimo że znal ledwie kilka liczebników, zwroty typu I love you, good morning.
Tak więc poszedł do dziewczyny do domu.
Siedzą sobie. W końcu on zbiera się na odwagę i mówi jej :
– I Love You.
na to panna (ponieważ był całkiem całkiem … )
– I Love You too.
A na to gościu :
– I Love You three.
Jasiek przed ślubem bardzo prosił swoja Hanusie, żeby mu się oddala przed ślubem.
– Jasiu, nie oddam ci się, bo chce być do ślubu czysta jak lilia…, a poza tym to po rypaniu zawsze mnie głowa boli…
Pewne małżeństwo ma „ciche dni”. Wieczorem mąż pisze do żony: Stara, obudź
Mnie o piątej.
Nazajutrz mąż budzi się o siódmej i spostrzega na stole kartkę: Stary
Wstawaj, już piąta…!
Przychodzi mąż do domu po pracy i chlast żonę w twarz
– Za co?
– Gdybym wiedział za co to bym cię zabił!
Rozmowa w kinie:
– Jak myślisz, czy oni wezmą ślub? – żona pyta męża.
– Wezmą, na pewno wezmą, bo takie filmy zawsze źle się kończą.