Zwierzątka siedzą w barze. Nagle ktoś kopniakiem otwiera drzwi. Wchodzi zając i mówi:
– Te, lew, wyjdźmy na chwilę. Musimy porozmawiać.
Lew: – Dobra. Chodźmy i pogadajmy.
Po kwadransie lew wraca zlany krwią.
– No co ? Nie przewidziałem, że przez agrest będzie uciekał.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...
Dnia napisał: LosDesperado.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *