Żona do męża:
– kochanie co to jest konsternacja?
– wiesz słoneczko, ja definicji nie znam, ale powiem ci tak ogólnie na przykładzie: Jedziesz do mamusi na tydzień więc ja sobie panienkę do domu na ten czas sprowadzam, ale ty się z mamą pokłóciłaś i po 2 dniach wracasz.
Co widzimy: Ja w łóżku z panienką, a ty w drzwiach. Z mojej strony jest to konsternacja.
– Czy ja kochanie dobrze zrozumiałam? Wyjeżdżasz na 3 dni na
delegację, a ja sprowadzam sobie faceta…
Mąż przerywa
– o nie moja droga, kurewst*a to ty z konsternacją nie mieszaj…

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 5,00)
Loading...
Dnia napisał: klakier.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *