– Zobacz, Krzysiu, idzie do ciebie twoja teściowa.
– Coooo? Znowu tę cho*erę diabli niosą?
– Krzysiu, ale ona na plecach niesie pół świniaka.
– Mój Boże, jak to swój do swego ciągnie.
– Zobacz, Krzysiu, idzie do ciebie twoja teściowa.
– Coooo? Znowu tę cho*erę diabli niosą?
– Krzysiu, ale ona na plecach niesie pół świniaka.
– Mój Boże, jak to swój do swego ciągnie.