Złapał dresiarz złotą rybkę… Popatrzył, taka mała, tak mało na niej złota… Plusk ją z powrotem do wody! Ta się wynurza i pyta:
– A trzy życzenia?
Dres mówi:
– Spadaj!
– Ale trzy życzenia! – mówi rybka.
– Wal się na ryj – odpowiada dres.
– Ale ja muszę, proszę, trzy życzenia!
Dres na to:
– No dobra, tylko szybko, bo mi się spieszy!