Zbulwersowane dziewczę wraca z randki, z włosem rozwianym i z rumieńcem zgorszenia wpada do pokoju matki i relacjonuje:
– To świnia! Nigdy więcej się z nim nie umówię! On nie ma za grosz szacunku dla mnie!!
– A co się stało?
– Mamo, czy ty wiesz, jakie on zna świńskie piosenki? Nieprzyzwoite, pełne wulgarnych słów, i w ogóle takie, że żadna przyzwoita kobieta nie powinna ich słuchać!
– Nie żartuj, córeńko, on ci takie piosenki na randkach śpiewa?!
– Nie śpiewa, gwiżdże…