Zajączek postanowił nauczyć się latać. Poszedł więc do bociana. Ten mówi:
– To proste, wejdź na wysokie drzewo, skocz i zacznij machać łapami.
Zajączek posłuchał bociana. Po chwili leży pod drzewem z wybałusżonymi oczami, pękniętą szczęką i wyszczerżonymi zębami.
Podlatuje bocian:
– Zając, ty się śmiej! ale tyś nieźle pierdolnął!!!