Z drzwi gabinetu lekarskiego wypada facet kopnięty przez zdenerwowanego lekarza.
– Następny proszę!
– Pan doktor chyba dziś nie w humorze. Może przyjdę jutro…
– Och, nie! Po prostu tamten facet, którego od dziesięciu lat leczę na żółtaczkę dopiero dziś powiedział, ze jest Chińczykiem.
Następny ›
Przychodzi komputer do lekarza. Co z panem?