– Wczoraj wyznałem wszystkie grzechy swojej dziewczynie.
– I co?
– Nie pomogło, za trzy tygodnie ślub.
Następny ›
Matka do dorastającej córki: Córuś, za mąż
– Wczoraj wyznałem wszystkie grzechy swojej dziewczynie.
– I co?
– Nie pomogło, za trzy tygodnie ślub.