Wchodzi kompletnie zalany gość w środku nocy do domu i od progu wrzeszczy:
– Ku*wa, wróciłem!
Przewraca się w przedpokoju, rumor jak na wojnie, doczołguje się do sypianli cały czas bluźniąc.
– Wróciłem, ku*wa! – drze się głośno już w sypialni, po czym pada na łóżko w ubraniu.
A przed snem jedna błoga myśl przemyka mu przez głowę:
– Ale za*ebiście jest być kawalerem i mieszkać samemu…

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,68)
Loading...
Dnia napisał: daro.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *