Wchodzi James Bond do pubu, rozgląda się powoli, zatrzymując swój wzrok na sexy panience, która siedziała przy barze. Powolnym, pewnym krokiem podchodzi do niej i mówi:
– Good afternoon. My name is BOND. JAMES BOND.
Panienka powoli odwróciła się z gracją, zmierzyła Bonda wzrokiem od stóp do głowy i odpowiada:
– Good afternoon. My name is OFF. FUCK OFF!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 3,78)
Loading...
Dnia napisał: Irris.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *