W szpitalu psychiatrycznym lekarz robiący obchód słyszy jak w jednej sali ktoś głośno liczy:
– 21, 21, 21, 21, 21 …
Zaciekawiony zagląda przez dziurkę od klucza i w tej właśnie chwili z dziurki wysuwa się igła. Lekarz odskakuje trzymając się za oko, a zza drzwi słychać liczenie:
– 22, 22, 22, 22, 22…

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 1,00)
Loading...
Dnia napisał: Niunia.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *