W restauracji Stuchlik dopada barmana.
– Byłech tu wczora? – pyta rozgorączkowany.
– Był pan.
– Przepiłech pięć tysięcy?
– Przepił pan.
– No i całe szczęście, bo już myślołech, żech stracił!
W restauracji Stuchlik dopada barmana.
– Byłech tu wczora? – pyta rozgorączkowany.
– Był pan.
– Przepiłech pięć tysięcy?
– Przepił pan.
– No i całe szczęście, bo już myślołech, żech stracił!