W czasie obiadu do drzwi Masztalskich puka żebrak.
– Dajcie coś biednemu – prosi. – Od wczoraj nic nie jadłem!
– My nic takiego nie momy – odpowiada Maryjka. – Ale może dom wom trocha pieniędzy…
– Nie dawaj mu pieniędzy! – krzyczy zza stołu Masztalski. – Jak ja mogę jeść to, coś uwarzyła, to on też może!

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(0 głosów, średnio: 0,00 z 5)
Loading...
Dnia napisał: kolorowanka.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *