W autobusie pewna pani natarczywie przygląda się jednemu z współpasażerów. W końcu mówi:
– Pan jest Chińczykiem!
– Nie, proszę pani. Nie jestem Chińczykiem. – odpowiada mężczyzna.
– Ależ pan JEST Chińczykiem!!!
– Zapewniam panią, że nie jestem!
– Nie nabierze mnie pan! Pan na pewno jest Chińczykiem.
Gość daje za wygraną:
– No dobra. Niech pani będzie. Jeśli tak sobie pani życzy, to jestem Chińczykiem.
– Tak? A zupełnie pan niepodobny! – dziwi się kobieta…