Trzech facetów chwali sie swoim lenistwem. Pierwszy mówi:
– Pewnego razu szedłem ulicą, patrzę, a tam leży banknot 200 złotych, ale nie chciało mi się schylać i poszedłem dalej…
– To jeszcze nic – odzywa sie drugi – była wczoraj u mnie świetna laska, miała na mnie ochotę i już leżałem na niej, ale wolałem poczekać na trzęsienie ziemi…
– To wiecie co – mówi trzeci – niedawno byłem na świetnej komedii, wszyscy się śmiali, tylko ja płakałem. Usiadłem sobie na jajkach i nie chciało mi się wstać…