– Tatusiu, a dlaczego ten pan wygraża tej pani?
– On jej nie grozi, syneczku, po prostu dyryguje.
– To w takim razie, dlaczego ona tak piszczy?
– Tatusiu, a dlaczego ten pan wygraża tej pani?
– On jej nie grozi, syneczku, po prostu dyryguje.
– To w takim razie, dlaczego ona tak piszczy?