Szedł garbaty przez cmentarz. Nagle zastępuje mu drogę upiór.
– Co masz ?
– Ja mam tylko garb.
– Dawaj – rzekł upiór i oswobodził kalekę z garbu.
Uszczęśliwiony człowiek pobiegł do domu i powiedział wszystko żonie.
Ta powtórzyła to sąsiadce, której mąż był kulawy.
– Idź na cmentarz, jak cię upiór spyta co masz to powiedz, że kulawą nogę.
Kulawy poszedł na cmentarz. Naraz wychodzi upiór i pyta :
– Masz garba ?
– Nie.
– No to masz.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,00)
Loading...
Dnia napisał: kapslu87.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *