Student medycyny odbywa staż w Pogotowiu Ratunkowym. Odbiera telefon, zgłoszenie do wypadku. Po chwili mkną w karetce – on, pielegniarka i oczywiście kierowca – sanitariusz. Stres, trema, wilgotne dłonie… W pewnej chwili kierowca kurczowo łapie sie dłońmi za gardło, zaczyna charczec i wybałuszać oczy. Pielegniarka bez namysłu z całej siły wali go w głowę walizeczką z medykamentami, po czym wszystko się uspokaja. Student ze zdziwienia nie moze wypowiedzieć słowa… Po chwili sytuacja się powtarza: kurczowy chwyt za gardło, ochrypły głos, piana z ust, wychodzące z orbit oczy… Znów w ruch idzie walizka i znów kierowca zachowuje sie normalnie.
Student nie wytrzymuje:
– Co sie Panu stało!? Może jakoś mogę pomóc?
– Eeee… niee… ja tylko tak się z siostrą drażnie… wczoraj jej mąż się powiesił…

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 2,33)
Loading...
Dnia napisał: ciapek.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *