Stary baca miał trzech synów, którzy nie bardzo garneli się do roboty:
– Oj hultaje, nic nie robicie, jak wy mnie pochowacie gdy zemrę?
Najstarszy syn popatrzył na ojca:
– Tatuś krowę sprzedamy, a pikny pogrzeb ci wyprawimy.
średni syn popatrzył na ojca:
– Tatuś, kunia sprzedamy, a pogrzeb będziesz miał pikny.
Najmłodszy syn popatrzył na ojca:
– Tatuś, dobrze by było jakby coś cie pożarło…

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars
(średnia ocena: 4,67)
Loading...
Dnia napisał: ciapek.
 

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Treść *
Podpis *