Stara żydówka spadła ze schodów i skręciła kark. Już prawie nie żyjąc ostatnim tchem wzywa lekarza. Przyszedł lekarz.
– Pani mnie wołała?
– Panie doktorze, mam śliczną córkę na wydaniu.
Stara żydówka spadła ze schodów i skręciła kark. Już prawie nie żyjąc ostatnim tchem wzywa lekarza. Przyszedł lekarz.
– Pani mnie wołała?
– Panie doktorze, mam śliczną córkę na wydaniu.